Niestety już zostałem tylko ja i tylko ja będę pisał, także nastawcie się :P
Dwie rzeczy. Po pierwsze wczoraj się zaszczepiłem i mam spokój na rok :D Moja doktorka zmieniła też w komputerze moje robocze imię Misiek na oficjalne - Sheridan :) Duża mówi, że pasuje do mnie jak ulał. Sheridan znaczy: nieposkromiony - ona twierdzi, że ja właśnie jestem taki nie do ogarnięcia... Phi :P
No i mam swoją własną książeczkę zdrowia z danymi Dużej jako opiekuna. To chyba znaczy, że już u niej zostanę na zawsze? Nie wyrzuci mnie jak poprzedni...?
Za 9 dni odrobaczanie. To ja mam robale? :O Doktor mnie uspokoiła, że to tak profilaktycznie. No to UFFF :)
To sobie pooglądajcie słodkiego mnie:
szerku, przesłodki jesteś! Niech Cię Duża ucałuje mooocno! A pies śniegowy ekstra!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ciociu kochana :*
Usuńgratuluję własnej książeczki i dzielnego zniesienia szczepienia :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego ja nie widziałam śniegowego psa, skoro przejeżdżam obok niego do pracy... chyba jest za mały :D
Dziękuję :*
Usuń~ Sheridan
A ja nie wiem, okularki? :P
~ Duża
Cieszę się że blog będzie kontynuowany
OdpowiedzUsuńBędzie, będzie. Wprawdzie już sam zostałem, ale oswoiliśmy się już na tyle z tym, że mogliśmy wrócić :)
UsuńRadocha wielka, że wytrwale czekaliście i super, że cieszysz się z naszego powrotu :)
hasita86 może potrzebne Ci okulary to zobaczysz :-)
OdpowiedzUsuńHauuuu, a co to są te okulary? Duża mówi, że ja ich nie potrzebuję, bo wzrok mam aż za dobry...
UsuńSherku, buziam w nosek! I zazdroszczę wspaniałego wzroku!:))
OdpowiedzUsuń