niedziela, 30 października 2011

I łapki, i pysie ;)

Na początek to ja powiem, że uciaprałem sobie ostatnio  łapke :D Duża do tej pory nie wie jak, bo nie chodziliśmy po błocie. Ale jej nie powiem, zostanie to moją słodką tajemnicą, a ona niech się głowi dalej, hihi. Wy tymczasem możecie podziwiać moje błotniste wzorki na łapce :D




A co u nas po za tym? :D "Nowy" nie daje mi się powąchać pod ogonem :/ Jak on może, phi :P
Duża marudzi, że nie dajemy jej spokoju nic a nic, bo non stop się pchamy do ogonów, a ona musi pilnować... Phi :P Ale na szczęście sobie Misiek za dużo nie pozwala... Jak Duża mnie mizia, to nie podchodzi. 
Misiek robi to co JA :O Ja się kładę on też, ja siadam, on też :O Ja się tak nie bawię, hau!

A tutaj my:


czwartek, 27 października 2011

Misiek

Chyba tak "Nowy" będzie miał na imię, każdy tak do niego automatycznie mówi, bo on jest taki misiek.

Misiaczek dostał dziś od pani doktor swoją własną, osobistą książeczkę zdrowia :) Tak ma się dzisiaj.


Duża







środa, 26 października 2011

Nowy domownik :O

Ta Duża to już zupełnie zgłupła! Przytargała dzis do domu PSA!! Tak! Dobrze czytacie! PSA! Ogromnego owczarka niemieckiego. Mieli go wywieźć do schroniska-umieralni, no i stwierdziła, że absolutnie ona się na to nie zgadza! No i wylądował u Nas :O

Duża mówi, że jest posłuszniejszy niż ja! Phi! Też mi coś :P
I że miziasty jest bardzo.
I grzeczny i w ogole cacy.
Ja tam się nie martwie. Wiem, że i tak Duża mnie kocha najbardziej :)
A tak wygląda Misiek, ktory u nas czeka na swój własny nowy domek :)


niedziela, 23 października 2011

Wyjazd

Weekend spędziliśmy w mieście obok. Było całkiem fajnie, pozwiedzałem nowe laczki, pobawiłem się innymi drzewkami, poniuchałem nieznane psy :) Śmiesznie trochę wyszedłem, ale co tam ;)

niedziela, 9 października 2011

poniedziałek, 3 października 2011