niedziela, 30 października 2011

I łapki, i pysie ;)

Na początek to ja powiem, że uciaprałem sobie ostatnio  łapke :D Duża do tej pory nie wie jak, bo nie chodziliśmy po błocie. Ale jej nie powiem, zostanie to moją słodką tajemnicą, a ona niech się głowi dalej, hihi. Wy tymczasem możecie podziwiać moje błotniste wzorki na łapce :D




A co u nas po za tym? :D "Nowy" nie daje mi się powąchać pod ogonem :/ Jak on może, phi :P
Duża marudzi, że nie dajemy jej spokoju nic a nic, bo non stop się pchamy do ogonów, a ona musi pilnować... Phi :P Ale na szczęście sobie Misiek za dużo nie pozwala... Jak Duża mnie mizia, to nie podchodzi. 
Misiek robi to co JA :O Ja się kładę on też, ja siadam, on też :O Ja się tak nie bawię, hau!

A tutaj my:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz